September 22, 2012


Ostatnio odzyskuję siły, by powrócić.
Jestem bardziej wyczulona na bodźce.



Wrocław

August 24, 2012

Wpuśćmy jednak trochę sierpniowego słońca.



Agata

August 23, 2012

kiedy drzewa ożywają...

Piętnaście centymetrów ode mnie siedzi sobie ćma, ale z łatwością mogę zbliżyć do niej opuszek swojego palca tak, że dzielić nas będzie tylko jeden centymetr. Zupełnie zastygła. Zastanawiam się, czy już przekroczyłam jej granicę przestrzeni osobistej. W każdym bądź razie, bardzo się cieszę, że będzie mi towarzyszyć tej nocy.




August 22, 2012

Tutaj nic nie jest odpowiednie, idealne i proste, a przecież mogę wam przysiąc, kiedyś takie właśnie było. Tak bardzo pragnę odrzucić od siebie świat realny, przy jednoczesnej próbie zrozumienia go i zainteresowania całą tą rzeczywistością, że czasem znajduję się gdzieś pośrodku, zupełnie niezrozumiana, nie tylko w układzie inercjalnym, ale również przez obserwatora nieinercjalnego, który jest twórcą tego całego zamieszania.




Chcę wrócić, a nie mogę.

August 21, 2012

Zachodzące słońce to śmierć, koniec pewnego etapu. Teraz jednak, chodzi mi o to, że zachód słońca nad morzem nie jest wcale wiele wart. I siedząc sobie nad takim morzem, można przegapić prawdziwą ostateczność, w kolorach, bez zbędnych aberracji, a potem nawet nie wiedzieć, że się ją ominęło.

Brzeg